- Strona główna
- Wiedza
- Sztuka
- "Złożenie do Grobu" według Rafaela Santi
Złożenie do Grobu
Stefan Lewicki (1834–1912) według Rafaela Santi
Włochy, Rzym, 1868 r.
Płótno, olej
wysokość 119 cm, szerokość 111 cm
Sygn.: w prawym dolnym rogu "Stefan Lewicki fec. Roma 1868; na odwrocie grubą kredką "Lewicki Pelplin"
Nr inwentarza MPK/MR/29
przekaz 1958 r.
Literatura: Waldemahttps://serwis.muzeumzamoyskich.pl/product/25/Koz%C5%82%C3%B3wka%20w%20moich%20wspomnieniachr Odorowski, Róża Maliszewska, Karta ewidencyjna zabytku; …zaczęło się w Kozłówce, historia dokonań pierwszego muzeum w powojennej Polsce (1944–2014)”, cz. II, Nabytki. Katalog wystawy, Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, 2014, poz. 20.
Obraz pelplińskiego artysty trafił do Muzeum Zamoyskich w Kozłówce jako przekaz z Muzeum Okręgowego w Toruniu dnia 17 września 1958 roku. Autor dzieła – Stefan Lewicki, urodzony w 1834 roku w Pelplinie, w trakcie swej nauki w Rzymie wykonał kopię słynnego dzieła Rafaela „Złożenie do Grobu”, doskonale odwzorowując dzieło genialnego włoskiego artysty. Oryginalny, szesnastowieczny obraz Rafaela powstał na zlecenie Atalanty Baglioni, patrycjuszki z Perugii. W ten sposób chciała upamiętnić śmierć swojego zasztyletowanego syna, który padł ofiarą wewnątrzrodzinnych walk o władzę w tym mieście.
Trudno nie dostrzec mistrzostwa tego wspaniałego dzieła. Obraz jest konstrukcją wielofiguralną. Kompozycja została zbudowana na dwóch przecinających się liniach, które grupują postacie – z jednej strony zgromadzone wokół martwego ciała Jezusa, z drugiej rozpaczające i podtrzymujące mdlejącą Marię. Obie te linie łączy młodzieniec trzymający Chrystusa, w którym możemy domyślać się syna fundatorki. Młody, silny mężczyzna jest przeciwieństwem martwego, bezwładnego ciała Jezusa. Każdy z bohaterów tej sceny jest pogrążony we własnym świecie bólu. Jedynie starszy, siwowłosy mężczyzna z brodą, ubrany na zielono (zapewne Józef z Arymatei, który udostępnił swój grób na pochówek Chrystusa), spogląda na nas uważnie, jakby chciał zapytać, czy rozumiemy tę scenę, opowiadającą o kruchości życia, cierpieniu i śmierci.
Rafael doskonale uchwycił wątek cierpienia matki z powodu śmierci ukochanego syna, nadając motywowi religijnemu uniwersalny wymiar ludzkiego bólu po stracie bliskiej osoby. Po lewej stronie scenę zamyka grota, do której zmierza grupa. Na dalszym planie, w oddali na wzgórzu widnieją trzy krzyże przypominające o męczeństwie Jezusa, natomiast na wprost wznosi się zamek – siedziba rodu Baglionich. Być może istotnym faktem jest umieszczenie w lewym dolnym rogu dmuchawca, który symbolizuje wolność, ale także przemijanie i śmierć. Dmuchawce mają dwoistą naturę. Z jednej strony ukazują, jak ulotne może być życie, z drugiej uświadamiają, że opadając na ziemię dają początek nowemu istnieniu.
Warto przyjrzeć się również kolorystyce obrazu. W kompozycji dominuje ciepła paleta barw, a najbardziej wyróżniającym się kolorem jest czerwień – prawie każda z postaci ma na sobie coś czerwonego. Rafael celowo zastosował ten kolor jako symbol cierpienia i męki Jezusa.
Oryginalny obraz Rafaela można oglądać w Galerii Borghese w Rzymie, dlatego czasem jest nazywany Deposizione Borghese. Kozłowiecka kopia znajduje się w Sypialni Konstantego Zamoyskiego – wisi nad łóżkiem pierwszego ordynata.
Opr. Beata Filipowicz